czwartek, 15 marca 2012

na pytania retoryczne odpowiedzi zna tylko przyjaciel. (3)

Do posłuchania w czasie czytania ----> How to love. <---- KLIKNIJ

Sobota minęła mi szybko , robiłam wszystko , żeby tylko ten dzień się już skończył i nadeszła niedziela. Nawet bardzo wcześnie poszłam spać .  Z Laurą umówiłam się na 12 . Kiedy tylko o 8 zadzwonił budzik , zerwałam się z łóżka uśmiechnięta od ucha do ucha i z prędkością  światła poszłam się doprowadzić do porządku.
- Konsta chodź zjeść już obiad , bo przed Tobą długi dzień.
- Zapomniałaś dodać długi , ale zajebisty. - mruknęłam do siebie.
- Co tam mówisz do siebie ?
- Nic , nic . To co z tym obiadem?
- Smacznego. - powiedziała mama , dając mi talerz z drugim daniem. 
Kiedy już zjadłam rzuciłam tylko do mamy , że było dobre , żeby się nie pogniewała. Pobiegłam do pokoju , prawie zabijając się na schodach i znów spędziłam dwie godziny , myśląc co by tu założyć. Kiedy byłam już zdecydowana i pewna jak nigdy  , że wszystko będzie ładnie do siebie pasowało , zadzwonił dzwonek. Zleciałam na dół i w drzwiach zobaczyłam Laurę.
- Co ty tak wcześnie tu robisz?
- Dziękuję za miło powitanie ... -wymruczała.
- No wybacz , ale miałaś być później.
- Postanowiłam ci pomóc w przygotowaniach i chciałam jeszcze pogadać.
- Ok , to wchodź.
Poszłyśmy do mojego małego królestwa , podejrzewałam o czym Laura chcę pogadać , ale wolałam usłyszeć to od niej.
- No to mów o co chodzi.
- Bo widzisz , strasznie spodobał mi się Dorian. - powiedziała cicho.
- No co ty nie powiesz! - zaśmiałam się.
- To nie jest śmieszne! Chodzi o to , że nie umiem z nim rozmawiać i wydawało mi się , że Ci się podoba.
- No co Ty . Mi już kto inny w głowie. - uśmiechnęłam się.  - ale do rzeczy musisz go jakoś zaintrygować , może tym ,że jesteś taka wesolutka i w końcu to pokażesz wszystkim ?
- Dobrze, postaram się .
- No to się cieszę. - powiedziałam , przytulając koleżankę .
- Ubieraj się, bo za chwilę wychodzimy.
- Chwila.
Prędko poszłam do łazienki , zabierając swoje ubrania. Starałam się wszystko szybko zrobić , żebyśmy czasem się nie spóźniły. Gdy wyszłam Laura zrobiła wielkie gały .
- O co chodzi?
- Pięknie wyglądasz!
- Oj nie wygłupiaj się , ty też bardzo ładnie wyglądasz.
Zabrałam tylko torebkę i już byłyśmy w drodze do WDK . Oczywiście każda z nas myślała o czym innym . W końcu z naszych światów wyrwała nas jak zwykle to miała w zwyczaju Pani Teresa .
- Dziewczyny dziś będziecie wołały wszystkich nagrodzonych do podpisywania odbioru nagrody.
- Dobrze , jesteśmy na to gotowe.
Gdy Pani odeszła , od razu zagadnęłam Laurę o chłopaków.
- Jak myślisz będą dziś?
- Jasne, że tak!
- Skąd ta pewność?
- Bo za Tobą stoją.- odwróciłam się szybko. Kiedy zobaczyłam Ernesta  i jego uśmiech totalnie odleciałam , nie zwróciłam nawet uwagi na to , że Laura mnie gdzieś ciągnie. W końcu się poddałam i poszłam za nią.
- Ha! Wiedziałam , że ci się podoba.
- No kto jak kto, ale myślałam , że wcześniej się zorientujesz. - zarumieniłam się delikatnie.
- To pięknie.
Kiedy nadszedł czas odbioru nagród , cała byłam zdenerwowana i postanowiłam , że nie pójdę po Ernesta. Szybko poprosiłam Laurę , żeby to załatwiła , dzięki Bogu się zgodziła. Znów spotkałam się z jego spojrzeniem . Zawstydziłam się bardzo i zabrałam koleżankę do kawiarenki gdzie musiałyśmy posprzątać przed wyjściem. W pewnej chwili do pomieszczenia wparował Dorian .Wyszłam bo wiedziałam , że chce porozmawiać z Laurą. Po pewnym czasie stwierdziłam że powinnam sprawdzić co się tam dzieje, kiedy weszłam zobaczyłam jak moi koledzy się żegnają , przytulając się.
- Wow! Laura co tu się stało ?
- Umówiłam się z nim ! - obydwie zaczęłyśmy piszczeć i skakać .
- Ale jak to było? - zapytałam , gdy się uspokoiłyśmy.
- Powiedział, że od dawna podobała mu się moja osobowość i w ogóle cała , więc powiedziałam , że też mi się podoba i skończyło się randką.
- Już się nie mogę doczekać co będzie dalej. Przynajmniej będziesz szczęśliwa.- przytuliłyśmy się i szybko skończyłyśmy sprzątać. Kiedy wychodziłyśmy spojrzałam z wyrzutem w stronę Ernesta i wyszłyśmy. Całą drogę myślałam tylko o tym wszystkim. W domu zastałam gości , ale zamiast się przywitać , położyłam się na łóżko i rozmyślając  o Erneście i nowej parze zakochanych zasnęłam.

Ahh. ;D Wiem trochu nudne ale no tak wyszło. ;*
http://besty.pl/815122

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz